Post by zenek on Dec 17, 2004 15:11:20 GMT -5
W sumie nie wiem jak zacz¹æ , dziwna jest ta moja historia , pewnie dziwna jak na stronê jak ta , ale chcia³em siê j¹ z wami podzieliæ .. z góry dziêki za lekturê .. A wiêc wszystko zaczê³o siê ... no w³aœnie .. tak naprawde stycznoœæz ci꿹rówkami mia³em od zawsze .. od kiedy pamiêtam lubi³em jeŸdziæ z tat¹ ciê¿arówk¹ . By³ rok 1990 mo¿e 1991, pamiêtam pojechaliœmy z ojcem na autohandel , od tak , nie spodziewaliœmy sie niczego nadzwyczajnego (tak przynajmniej myœle , bo zbytnio nie pamiêtam) , kiedy dojechaliœmy na miejsce dostrzeg³em czerwonego jak wóz str¿acki liaza .. nawet nie pamiêtam jaki to typ , wiem , ¿ê by³a to kabina zaprojektowana tu¿ po PAPUDZE .. i wiecie co kupiliœmy ja .. póŸniej wiele nie pamiêtam a¿ do czaasu kiedy tatuœ malowa³ naczepê na czerwono .. lubi³ czerwony kolor .. heheh .. nastêpne co pamiêtam to moja ogromna chêæ wyruszenia z tatem w pierwsz¹ trasê , mam wtedy nie chcia³a siê zgodziæ , mówi³a , ze jestem za ma³y .. no w koñcu mia³em 4 lata .. heh to by³y czasy . Pierwszej trasy nie pam,iêtam .. ale myœlê , ¿e odby³a siê ona jakoœ w latach 1993-94 .. super moje marzenia siê spe³ni³y .. pamiêtam doskonale , jak czeka³em , a¿ przyjd¹ wakacje , ¿eby przejeŸdziæ "liazk¹" cae 2 miechy . Oj jeŸdzi³em jeŸdzi³em , a mój tatuœ te¿ chyba by³ zadowolony , ¿e jego jedynaczek interesuje siê jego prac¹ . Mo¿na powiedzieæ , ¿e wszystko by³o jak w bajce ,szko³a , wakacje , i znowu huraa w polske !!!. Niestety mój tata by³ pracoholikiem , w domu bywa³ mo¿e z 2 dni na tydzen , zawsze z nim têskni³em , co chyba jest normalne w wieku 6-10 lat . O w³aœnie kiedyœ chyba w 1997 pojecha³em na kolonie .. fajnie by³o wszystko gites , ale nie mog³em pogodziæ siê z myœl¹ , ¿e mój tatuœ œmiga teraz gdzieœ po polsce , œmiga beze mnie !!! noe wiêc po tygodniu pobytu zadzwoni³em , aby przyjecha³ po mnie , i tak te¿ sie sta³o !! hehe nastêpnego roku te¿ pojecha³em i doczeka³em 2 tygodni , ale by³o do bani !! Hooo teraz opowiem wam co dok³adnie sie przydarzy³o , poka¿e wam to jaki luzak by³ z mojego ojca !! : od œwi¹t 1998 prosi³em tate , ¿eby kupi³ mana wystawionego na sprzeda¿ w spedycji , w której jeŸdzi³ .. nic nie mówi³ a¿ do marca nastrêpnego roku .. kiedy to prszyszed³ do domu i mówi tak : Przemuœ kupuj¹ MANa ... a ja KTO ? a mój ojciec :MY!!!! mo¿ecie sobie wyobraziæ jaki by³em podjarany , nie wiedzia³em co z sob¹ zrobiæ , skaka³em ze szczêœcia heheh .. . Woko³o 2 tygodnie póŸniej pojechaliœmy odebraæ CUDO !! MAN F90 19-332 .. oje jecha³o siê nim .. nawet siê nie spostrzegliœmy a na liczniku by³o 88 i ju¿ odcie³o dop³yw paliwa (ogranicznik) tak jest w dojcz samochodach chyba .. no niewa¿ne i potem w nastêpne lato œmigaliœmy z tatem d³uuugie trasy wszesz i wzd³u¿ naszej ojczyzny , najczêœciej bywaliœmy na œl¹sku , d¹browa górnicza .. stalprofil , KEM , o jeŸdzi³lo sie jeŸdzi³o by³o megazajebiœcie , by³em w swoim idealnym œwiecie , z moim idealnym tat¹ .. serio by³ zajebisty. w 2000 roku lato zapowiada³o siê tak samo , nic nie wskazywa³o tego co mia³o nadejœæ .. dla tch , którzy nie wiedz¹ bycie kierowc¹ jest bardzo stresuj¹cym zawodem .. no wiêc mój tata by³a palczem na³ogowym .. . Pod koniec lipca 2000 roku tata oszed³ na rutynowe badania .. wykryto raka p³uc.. nie mog³em uwierzyæ , jakto , przecie¿ nie to nie mo¿liwe , mój tata !!! MA RAKA !!! potem szybko operacja !! wyciêto p³uco jedno ca³e , aby zapobiec przerzutom .. To co prze¿ywa³em wtedy by³o straszne ci¹gle nie mog³em uwierzyæ , ¿ê to musia³o spotklaæ akurat jego . Po operacji przyjecha³ do domu , wszystk niby by³o okej .. tata powoli bo powoli , ale odzyskiwa³ wagê .. niestety w listopadzie wykrto przerzucy zo œledziony .. w¹troby .. by³a hemioterapia .. tragedia lekarze za³ymawali rêce , potem ¿ó³taczka KURRWA œwiêta tatuœ spêdzi³ w szpitalu ! koszmar .. Potem przysz³a wiosna , a jak wiadomo w wiosne wszystko siê odradza , tak te¿ by³o z moim tatem .. teraz ju¿ naprawdê , stopniowo i wolno , ale konsekwentnie powraca³ do zdrowia .. w tamtym czasie mieliœmy zatrudnionego kierowca.. nie lubi³em szmacarza ,nie szanowa³ auta !! W lato 2001 ku zdziwieniu wszystkich TATA wróci³ za kó³ko , oj znowu by³o tak jak dawniej... po pewnym czasie zapomnia³em , ¿e by³ chory. Sytuacja by³a dziwna , bo spedytorka taty dawa³a NAM same krótkie trasy takie jak elbl¹g czy gañsk .. sla mnie tragedia .. potem pkaza³o siê , ¿e to sprawka mamy .. zadzwoni³a do pani spedytorki , ¿e boi suieo tatê , i ¿eby ta mu nie dawa³a d³ugich tras - paranoja .. jak sieo tym dowiedzia³em d³ugo nie mog³em wybaczyæ matce !!! Ostatni¹ tras¹ w ¿yciu z moim tat¹ by³a trasa do gdañska pfff . po powrocie do domu mam mówi do taty skrycie , abym nie s³ysza³ , ¿e ten ma przerzuty do mózgu .. za³ama³em sie po raz n-ty . p³aka³em przez 2 czy 3 dni , jednoczeœnie próbuj¹c pocieszyæ tatê .. nastêpny rok w sumie up³yn¹³ na walce taty z chorob¹ , ci¹g³e naœwietlanie ból .. nie wiem czy macie pojêcie jak ten cz³owiek by³ silny .. znosi³ takie bóle .. nie raz by³ o dos³ownie godzine od œmierci , kiedy w ostatniej chwili zawoŸiliœmy go do szpitala !! i tak by³o a¿ do lata kiedy tatuœ znów ku zdziwieniu wszystkich zacz¹³ rosn¹c w si³e .. pracowa³ . majsterowa³ przy MANku itd .. a¿ do sierpnia tego samego roku .. 2 dosta³ ataków bólów g³owy spowodowanych wczeœniej wykrytymi przerzutami (guzami mózgu) zaraz szpital te sprawy .. potem tata ju¿ nigdy nie wróci³ do domu .. ostatni raz by³ w stanie ze mn¹ rozmawiaæ akoœ 7 czy 8 sierpnia , ale góz uciska³ tak , ¿ê mówi³ nie wtraŸnie coarz bardziej trac¹c kontakt z rzeczywistoœcia .. . Jego sierpienia skoñczy³y siê 14 sierpnia .. przyjecha³ brat mojego taty mój wujek , który trównie¿ jest kierowc¹ .. mama spêdza³a noce z tat¹ . 14 rano budzi mnie telefon .. weŸ Przemek przjedŸ mama chce z tob¹ pogadaæ .. wsiad³em w autobus pojecha³em do szpitala .. przed wejœciem sta³o dwóch moich wujków i sieptyam co siê sta³o a wujek na to nic . .idŸ mama ma ci coœ do powiedzienia a ja TATA UMAR£ ?!!?!?!!?! TATA UMAR£ !?!?!?!!?!?!?! wujek na to no umar³ .. . !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biegn¹c na salê zadawalem sobie pytanie DLACZEGO BO¯E DLACZEGO? dlaczego mój tata musia³ skaurat umrzeæ .. dlaczego .. dlaczego !!!! kiedy dobieg³em na sale tata le¿a³ zimny .. tu oszczêdze wam szczegu³ów ze wzglêdu na moje osobiste uczucia .. no i to by³ koniec wszystkiego .. do tej pory nie mogê siê z tym pogodziæ mimo , ¿e mine³o ponad dwa lata .. mój tata zawsze bêdzie ¿y³ we mnie , dopóki go kocham , a kocha³ go bêde zawsze !!! bo by³ najlepszym .. najukochañszym tatusiem jakiego mog³em sobie wyobraziæ !! Niech spoczywa w Pokoju .. Nie wiem czmu ale natchne³ mnie te okolicznoœci aby to napisaæ ten kto to przeczyta dziêki ci za to cz³owieku .. i szanujcie rodziców bo s¹ zajebisæi i dziêx wam za uwagê .. sorry jeszxcz raz za zaœmiecanie forum .. ale chcia³em siê podzieliæ z wami opowiesæi¹ o zajbistym cz³owieku jakim by³ MÓJ TATUŒ ..
Przemek
Przemek